DAVID BECKHAM

Martitta

170 tysięcy kalorii. Na tyle magazyn In Touch Weekly ocenił dość ryzykowny prezent jaki zrobiła swojej przyjaciółeczce z okazji jej 34. urodzin modelka, Heidi Klum.

Victoria Beckham dostała... roczne zamówienie na babeczki. Pierwsza porcja trafiła do Posh z karteczką o treści: - Wszystkiego dobrego - spodziewaj się tuzina co piątek. Kochająca Heidi.

Dość trudno mi uwierzyć w tę miłość. Fakt, że są z najlepszej cukierni w Los Angeles, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić anorektycznej Posh wsuwającej co piątek porcję kalorycznych ciastek. A właśnie co tydzień świeża dostawa ma trafiać do jej domu.

Heidi zapłaciła za utuczenie byłej Spicetki okrągłe dwa tysiące dolarów. Cena niewygórowana za przyprawienie koleżance kilku wałeczków tłuszczu. Prezent wydaje mi się dość perfidny. I jak tu wierzyć w damską przyjaźń?